Jak ślubują Austriacy?

Jak ślubują Austriacy?

W naszym cyklu “Jak oni ślubują” odwiedzimy dziś niezwykły kraj, zarówno pod względem krajobrazowym, jak i architektonicznym. Szczególną popularnością cieszą się tutaj sporty zimowe, a aż 60% powierzchni kraju stanowią Alpy. Chodzi oczywiście o piękną Austrię – ojczyznę wielu znanych kompozytorów muzyki klasycznej.

Austriacy mają kilka ciekawych tradycji, które nie są spotykane w innych krajach europejskich, ale zacznijmy od początku. Zaraz po zaręczynach należy rozpocząć poszukiwania odpowiedniej lokalizacji, ponieważ popularne miejsca (którymi zwykle są restauracje, bo “domy weselne” są raczej w Austrii nieznane) są już zajęte na około 2 lata do przodu. Oczywiście istotnym elementem wesela, jak zawsze i praktycznie wszędzie, jest suknia Panny Młodej. Często bardzo wystawna, droga ale na niej nikt nie oszczędza. 

W przeddzień ślubu znajomi i rodzina przed domem Panny Młodej tłuką szkło i porcelanę. Zwyczaj ten nazywa się Polterabend. Według tradycji ludowej tradycja ta ma symbolizować pożegnanie z przeszłością, zmianę dotychczasowego życia. Jest to swego rodzaju rytuał przejścia do nowego stanu społecznego i rodzinnego. Im więcej potłuczonego szkła i im więcej gości tym lepsza wróżba dla przyszłych małżonków. Wierzono bowiem, że hałas odpędzi złe duchy i zapewni szczęście parze. Zadaniem Panny Młodej jest posprzątanie potłuczonych naczyń, a Pana Młodego ugoszczenie przybyłych alkoholem i poczęstunkiem. Spotkanie często przeciąga się do późnych godzin nocnych. Ten zwyczaj praktykuje się również w Danii i Szwajcarii, a w Polsce obecny jest, choć już coraz rzadziej, na Śląsku. 

Dzień ślubu rozpoczyna się dla Panny Młodej od pobudki z fajerwerkami. Znajomi i sąsiedzi, jak dnia poprzedniego zbierają się pod domem Panny Młodej strzelają fajerwerkami. Za tę niecodzienną pobudką, przyszła żona ma obowiązek podziękować obfitym śniadaniem. 

Sam ślub zwykle ma charakter cywilny. Po oficjalnej części przybyłych częstuje się szampanem i małą przekąską. Dopiero wieczorem wybranych gości zaprasza się na uroczystą kolację. Oczywiście daniem głównym zwykle jest sznycel wiedeński lub pieczeń w sosie. W wersji mniej wystawnej często wybiera się również opcję kolacji w formie szwedzkiego bufetu.

Jak Wam się podobają austriackie zwyczaje?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

93 − = 87