U sąsiada ze wschodu…

U sąsiada ze wschodu…

W naszej serii Jak oni ślubują wspólnie spędziliśmy czas na wielkim, greckim weselu. Polecieliśmy do Maroko podglądać przygotowania ślubne i przyjęcia z podziałem na kobiety i mężczyzn. Teraz odbędziemy nieco krótszą podróż. Zabawimy się na weselu u sąsiada ze wschodu…

Wesele na Ukrainie rozpoczyna się około godziny 11, a kończy, najczęściej, następnego dnia nad ranem. Najpierw Pan Młody musi wykupić swoją wybrankę, jednak przeszkadza mu w tym rodzina, sąsiedzi, czy też znajomi Panny Młodej, utrudniając dojazd do przyszłej żony. Wymyślają mu różne zadania, wyzwania. Oczekują 20 butelek wina, Pan Młody załatwia. Kilku – kilkunastu opakowań czekoladek, Pan Młody załatwia. Tysiąca hrywien? Pan Młody załatwia – wykup rządzi się swoimi prawami. Całość imprezy, począwszy od wykupu aż do końca wesela, prowadzi tamada. Odpowiednik polskiego wodzireja. Tamada podczas wykupu sprawdza wiedzę Pana Młodego na temat przyszłej żony. Odpowiada na pytania o rozmiar buta, kolor oczu, ulubioną potrawę itp. Strzeż się, jeśli nie wiesz jakiego koloru oczy ma Twoja wybranka! Będziesz musiał słono za to zapłacić! 

Wylanie wody z wiadra jest oznaką porozumienia i zwycięstwa Pana Młodego. 

Archikatedralny sobór św. Jura we Lwowie

Ślub odbywa się w cerkwi, gdzie Para Młoda wchodzi pod rękę. Prawosławny ksiądz zatrzymuje Parę Młodą i upewnia się, że dobrowolnie zawierają związek małżeński. Następnie święci obrączki i wkłada je na palce Pary. Ciekawą odmianą jest niesienie przed ołtarz przez Nowożeńców, zamiast kwiatów, obrazów Maryi Panny i Jezusa Chrystusa, jako symboli do naśladowania. Jednak najważniejszym momentem zaślubin jest koronacja. Świadkowie trzymają korony nad głowami Pary, jest to znak nowego królestwa, którym mają rządzić, co symbolizuje stworzenie rodziny. 

Para Młoda witana jest korowajem, specjalnym chlebem, który pieką kobiety mające szczęśliwe życie rodzinne. Pieczenie chleba odbywa się dzień przed weselem i zgodnie z tradycją w przygotowaniach nie biorą udziału mężczyźni i wdowy. Korowaj jest bardzo bogato zdobiony, dlatego samo jego przygotowanie i wypieczenie jest nie lada wyzwaniem,aby żadna ozdoba nie spadła, gdyż zgodnie z przesądem, miałoby to oznaczać nieszczęście. Popękany chleb miał symbolizować śmierć jednego z małżonków. W związku z tym, każdy szczegół w przygotowaniu i pieczeniu chleba musi być dopracowany w najmniejszym szczególe. Całości towarzyszą ludowe śpiewy i tańce.

Samo przyjęcie przypomina polskie wesele, na którym nie może zabraknąć jedzenia (w przeciwieństwie do greckiego wesela, jeśli pamiętacie pierwszy artykuł serii Jak oni ślubują?), alkoholu i tradycyjnych toastów za zdrowie Nowożeńców. 

O północy mają miejsce oczepiny. Poza rzucaniem welonem, czy bukietem, praktycznie w niczym nie przypominają naszych tradycyjnych. Druhny i mama Pana Młodego zdejmują z głowy Panny Młodej welon, zastępując go chustą. A welon łapie jedna z panien zgromadzonych wokół świeżo upieczonej żony, co oczywiście oznacza, że jako następna stanie przed ołtarzem.

Wiele podobieństw można znaleźć na przyjęciu ukraińskim i polskim weselu. Sąsiad ze wschodu ma, jak każdy kraj, swoje tradycje – tamada, korowaj, czy chusta zakładana zamiast welonu po północy. Niektóre przyjęcia kończą się zaraz po zjedzeniu tortu weselnego, czyli mniej więcej o 1, a inne (jak u nas) trwają do białego rana…

Jak Wam się podobało u sąsiada ze wschodu?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

74 + = 82